Awarie instalacji zap³onowej utrudniaj± rozruch, zmniejszaj± moc silnika, zwiêkszaj± zu¿ycie paliwa. Praca silnika wymaga spalania mieszanki paliwowo-powietrznej. W samochodach o zap³onie iskrowym, które "od¿ywiaj± siê" benzyn±, troszczy siê o to uk³ad zap³onu. Obecnie stosuje siê ró¿nych typów zap³ony elektroniczne, jednak w starszych konstrukcyjnie autach wystêpuj± zap³ony konwencjonalne. Uk³ad zap³onu sk³ada siê ze ¼ród³a energii (akumulatora i alternatora), cewki zap³onowej, rozdzielacza, przewodów zap³onowych oraz ¶wiec. Uk³ady elektroniczne s± pozbawione rozdzielacza, mog± byæ za to pod³±czone do komputera. Defekt któregokolwiek z tych elementów zak³óci pracê silnika. Niedomagania akumulatora lub alternatora (pr±dnicy) dadz± siê we znaki podczas rozruchu, rzadko w czasie jazdy. Inne czê¶ci zap³onu mog± popsuæ humor i w trakcie rozruchu, i w czasie jazdy. Zap³ony elektroniczne maj± wiele zalet w porównaniu z zap³onem klasycznym: s± mniej zawodne, w³a¶ciwie nie zu¿ywaj± siê, pozwalaj± zwiêkszyæ moc silnika, a jednocze¶nie ukróciæ jego paliwo¿erno¶æ. Maj± jednak jedn± zasadnicz± wadê: je¿eli ju¿ zdarzy siê w nich jaka¶ awaria, to na ogó³ nie sposób usun±æ jej poza warsztatem specjalisty. Natomiast tylko nieliczne defekty konwencjonalnego uk³adu zap³onowego unieruchomi± nas na trasie. Dlatego kilka porad mo¿na podaæ jedynie posiadaczowi samochodu z przestarza³ym zap³onem. W razie jakichkolwiek problemów z zap³onem badania rozpoczynamy od ¶wiec. Rozgrzany silnik zostawiamy na biegu ja³owym (zaci±gamy hamulec rêczny) i po kolei z ka¿dej ¶wiecy zdejmujemy koñcówkê przewodu zap³onowego. Najlepiej zrobiæ to za pomoc± szczypiec z r±czkami pokrytymi izolacj±: przez pêkniêcie izolacji mo¿e przebiæ pr±d i chocia¿ ¿ycia nas nie pozbawi, to nieprzyjemnie "kopnie". Je¿eli po zdjêciu przewodu silnik zacznie pracowaæ nierówno, to znaczy, ¿e testowana ¶wieca jest sprawna, je¿eli natomiast zdjêcie przewodu nie wp³ynie na pracê silnika, to prawdopodobnie k³opoty sprawia nam ¶wieca. Aby siê o tym ostatecznie przekonaæ najlepiej wymieniæ ¶wiecê. Zdejmuj±c przewód ze ¶wiecy nie zapomnijmy po sprawdzeniu za³o¿yæ go ponownie na ¶wiecê: inaczej oszukamy siê badaj±c nastêpn± ¶wiecê, a poza tym mo¿emy pomyliæ kolejno¶æ po³±czenia ¶wiec z rozdzielaczem. To za¶ zdecydowanie niekorzystnie wp³ynie na jazdê i na los silnika w naszym aucie. Przy okazji mo¿na obejrzeæ styki przewodów zap³onowych: brudne, za¶niedzia³e styki przewodz± pr±d gorzej i ju¿ to mo¿e byæ ¼ród³em dolegliwo¶ci zap³onu. Zabrudzone styki trzeba oczy¶ciæ i za³o¿yæ mocno, do koñca. Lu¼no osadzone styki nie przewodz± dobrze pr±du i mog± wywo³ywaæ objawy podobne do objawów uszkodzenia ¶wiecy. Od czasu do czasu warto wiêc sprawdziæ, czy przewody zap³onowe s± pewnie, bez luzów osadzone na ¶wiecach i w odpowiednich koñcówkach rozdzielacza zap³onu. Wady zap³onu mog± byæ wywo³ane uszkodzeniem przewodu zap³onowego. Aby siê przekonaæ o ich stanie, niekiedy wystarcz± oczy.
Ustawiamy samochód w ciemnym miejscu i uruchamiamy silnik: iskry wokó³ przewodów pokazuj± drogi, przez które ucieka pr±d. Zepsuty przewód czy przewody trzeba wymieniæ. Bywa niestety i tak, ¿e izolacja przewodu jest dobra, natomiast przep³yw pr±du uniemo¿liwia lub utrudnia wewn±trzne uszkodzenie przewodu. Przekonaæ siê o tym mo¿na tylko za pomoc± omomierza. ¯ywotno¶æ przewodów jest i tak ograniczona: dobre zachodnie wytrzymuj± kilkadziesi±t tysiêcy kilometrów przebiegu, polskie - bywa ¿e kilkana¶cie lub kilka. Kupuj±c nowe przewody najlepiej wybraæ nowoczesne, ze ¶cie¿k± wêglow± w silikonowej os³onie. Przewodz± one lepiej pr±d, nie wilgotniej± (jesieni± i zim± nie ma problemów z zap³onem), nie szkodzi im ¿ar gor±cego silnika, nie zak³ócaj± radia. Posiadacze aut z konwencjonalnym zap³onem musz± tylko uwa¿aæ, by nie przedobrzyæ i nie kupiæ zbyt nowoczesnych przewodów: oporno¶æ przewodów w konwencjonalnym zap³onie nie mo¿e przekraczaæ 15 kiloomów. Wiêksza oporno¶æ, dobra w zap³onie elektronicznym, utrudni przep³yw pr±du i zmniejszy moc silnika.
|
|
opis wybranych podzespo³ów:
|
|
zakres pracy:
|
|
|